POLICJANCI SZUKALI 11 LETNIEJ DZIEWCZYNKI
Wczoraj wieczorem dyżurny policji w Sztumie przyjął zgłoszenie o zaginięciu 11-letniej dziewczynki. Mundurowi rozpoczęli akcje poszukiwawczą. Zakończyła się szczęśliwie. Wystraszona 11- latkę do posterunku w Starym Targu, przywiózł kierowca autobusu, który dziewczynka zatrzymała kilkanaście kilometrów od domu.
Wczoraj wieczorem dyżurny policji w Sztumie przyjął zgłoszenie o zaginięciu 11-letniej dziewczynki. Mundurowi rozpoczęli akcje poszukiwawczą. Zakończyła się szczęśliwie. Wystraszona 11- latkę do posterunku w Starym Targu, przywiózł kierowca autobusu, który dziewczynka zatrzymała kilkanaście kilometrów od domu.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Rodzinny Dom Dla Dzieci zgłosił na policję informację, że zaginęła ich 11-letnia wychowanka. Dyżurny natychmiast zaangażował sztumskich policjantów do akcji poszukiwawczej dziecka. Mundurowi przez kilka godzin przeszukiwali teren Szrop oraz pobliskie lasy. Po kilku godzinach do policji w Starym Targu zgłosił się, 30 letni kierowca autobusu. Mężczyzna przyszedł na posterunek razem z poszukiwaną dziewczynką. Okazało się, że małoletnia była wystraszona i zatrzymała autobus kilkanaście kilometrów od domu aby kierowca jej pomógł.
Sztumska policja apeluje do rodziców i opiekunów o to , aby nawet na chwilę nie spuszczali z oczu dziecka. Przypominamy również o tym, że całkowita odpowiedzialność opieki nad dzieckiem spoczywa na jego opiekunie, a za niedopełnienie tego obowiązku grozi kara grzywny lub nagany.