ZAPŁACILI GRZYWNĘ, BY NIE TRAFIĆ DO ARESZTU
Sztumscy patrolowcy w trakcie służby na terenie Koniecwałdu zatrzymali 37-latka poszukiwanego przez sąd celem doprowadzenia do aresztu śledczego. Mężczyzna uniknął "odsiadki" opłacając grzywnę w kwocie 10 tysięcy złotych. Również kary więzienia uniknął 26-letni mieszkaniec Dzierzgonia zatrzymany przez dzielnicowego. Mężczyzna także opłacił kare grzywny.
Niemal każdego dnia sztumscy policjanci zatrzymują osoby, które są poszukiwane do odbycia kary pozbawienia wolności. Tylko nieliczni zgłaszają się do zakładu karnego dobrowolnie. Każda osoba, na której ciąży prawomocny wyrok musi spodziewać się, że szybciej czy później odwiedzą ją policjanci. Część z zatrzymywanych osób ma szansę opłacić karę grzywny zasądzoną przez sąd, a tym samym uniknąć kary więzienia.
Tak było również w przypadku dwóch mężczyzn zatrzymanych przez policjantów ze Sztumu i dzielnicowego z Dzierzgonia. W godzinach porannych sztumscy mundurowi zatrzymali 37-latka, który był poszukiwany za liczne wykroczenia. Decyzją Sądu Rejonowego w Kwidzynie, mężczyzna miał wybór - spędzić w zakładzie karnym kolejne dni bądź opłacić grzywnę w wysokości 10 000 złotych. Wybrał oczywiście grzywnę, a funkcjonariusze umożliwili mu jej opłacenie. Zatrzymany nie był w stanie wyjaśnić mundurowym dlaczego nie skorzystał z tego prawa wcześniej, czekając, aż to oni zapukają do jego drzwi.
Zaledwie chwilę później dzielnicowy z Dzierzgonia zatrzymał kolejnego poszukiwanego mężczyznę. 26-latek również wolał opłacić grzywnę, niż trafić do zakładu karnego. Mężczyzna był poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy w Kwidzynie.
