CHCIAŁ KUPIĆ PELLET - ZOSTAŁ OSZUKANY. SZTUMSKA POLICJA OSTRZEGA PRZED OSZUSTAMI
Mieszkaniec naszego powiatu wpłacił zaliczkę na zakup pelletu. Jednak zamówionego opału nie otrzymał. Przestrzegamy przed super okazjami przy zakupie opału na zimę.
Przed nami okres grzewczy. Niektórzy już zaopatrzyli się w opał na zimę. Są również tacy, którzy czekali z zakupem. Rozglądając się za cenami opału na rynku, zazwyczaj szukamy najlepszej oferty. W tym miejscu należy się zastanowić czy rzeczywiście zbyt niska cena towaru będzie równoznaczna z jego jakością oraz uczciwością sprzedawcy. Przestępcy wykorzystują każdą okoliczność. Obok oszustw „na wnuczka”, ”na policjanta”, ”czy na pracownika socjalnego” pojawiają się nowe. Tym razem przestępcy wykorzystują sytuację związaną z opałem.
Wczoraj do sztumskiej komendy zgłosił się mieszkaniec powiatu, który zostały oszukany. Mężczyzna na stronie internetowej znalazł ogłoszenie o sprzedaży pelletu. Po wpłaceniu zaliczki na wskazane w ogłoszeniu konto, kontakt ze” sprzedającym” się urywał. Oczywiście zakupiony opał nie trafił do kupujących.
Co możemy zrobić aby nie stać się ofiarą oszustwa? Na stronie Internetowej Polskiej Rady Pelletu znajdziemy informacje o wiarygodnych producentach tego surowca. Warto korzystać z oficjalnych serwisów.
Natomiast na pewno, nie warto ufać każdemu ogłoszeniu w popularnych serwisach sprzedażowych publikowanych w Internecie. Osoby, które zamieszczają tego typu oferty, bardzo często robią to po prostu dla szybkiego zysku. Jeśli uda się im kogoś naciągnąć, zwyczajnie urywają kontakt.
Jeżeli oferta zamieszczona w sieci wydaje się nam wiarygodna, warto zadzwonić do danej firmy i zapytać, czy prowadzi oficjalną stronę internetową ze sprzedażą. Uczciwa firma handlowa udostępni swoje dane.
Ważne!
· Nie wierzmy we wszystko co przeczytamy! Super oferta, zaniżona cena - to sygnały, które mogą świadczyć, że mamy do czynienia z oszustwem. Sprawdzajmy dokładnie każdą taką ofertę.
· Korzystajmy ze sprawdzonych portali sprzedażowych.
· Nie odpowiadajmy na oferty „super okazji”, przesyłane na e-maila. Pod żadnym pozorem nie otwierajmy załączonych w takich wiadomościach linków