WYSTARCZYŁ JEDEN TELEFON, ŻEBY DZIELNICOWI POSTERUNKU POLICJI W STARYM TARGU ZAPOBIEGLI WYCHŁODZENIU MĘŻCZYZNY.
Wczoraj dzielnicowi Posterunku Policji w Starym Targu otrzymali zgłoszenie o tym, że w jednym z pomieszczeń gospodarczych w Trankwicach przebywa mężczyzna, który najprawdopodobniej jest osobą bezdomną. Na miejscu, w jednym z pomieszczeń zastano skrajnie wycieńczonego i wychłodzonego mężczyznę. Mundurowi natychmiast udzieli 66-latkowi pierwszej pomocy oraz wezwali służby medyczne. Zdaniem medyków interwencja policjantów uratowała mężczyźnie życie.
Wczoraj wieczorem dzielnicowi Posterunku Policji w Starym Targu otrzymali informację o tym, że w jednych z pomieszczeń gospodarczych tzw. ,,chlewkach" przebywa mężczyzna. Dzielnicowi, asp. Łukasz Kunecki oraz mł. asp. Marcin Jesionkowski natychmiast pojechali pod wskazane miejsce. W czasie sprawdzania pomieszczeń, po kilku minutach funkcjonariusze znaleźli bezdomnego mężczyznę. 66-latek leżał na łóżku przykryty mokrymi kocami. Pomieszczenie w którym się znajdował było zawilgocone i bez ogrzewania. W pomieszczeniu panowała bardzo niska temperatura. Mężczyzna był skrajnie wycieńczony i wychłodzony. Majaczył, miał drgawki, co powodowało, że kontakt z nim był utrudniony. Funkcjonariusze natychmiast udzieli 66-latkowi pierwszej pomocy przedmedycznej oraz wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala. Temperatura jego ciała była skrajnie niska, zdaniem medyków, gdyby nie telefon od zaniepokojonych mieszkańców i szybka interwencja dzielnicowych mężczyzna mógłby stracić życie.
Policjanci apelują o przekazywanie informacji policjantom dotyczących osób potrzebujących pomocy. Pamiętajmy, że dzięki szybkiemu sygnałowi, tak jak w tym przypadku można zapobiec tragedii i uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie. Nie bądźmy obojętni na los drugiego człowieka.